Sny to my. Sny to odzwierciedlenie naszych marzeń, pragnień, naszego wnętrza… Chcą więc zmienić sny trzeba zmienić siebie… Czy to proste? A czy prosto zmienić siebie? Nie, ale wszystko jest możliwe jeśli tylko się chce…
Sen to Ty i cały Twój świat!
Któż by pomyślał, że możliwa jest ingerencja człowieka w sny, a jednak… Sny można zmienić, jednak potrzebne są ku temu chęci i mnóstwo wysiłku – włożonego nie tyle w zmianę samego snu, co w zmianę samego siebie.
Zmienienie siebie jak każdy wie nie jest proste, ale nie niemożliwe. Nie chodzi tu o jakieś wielkie zmiany, ale np. zmianę trybu życia, zmianę nastawienia, zmianę myślenia.
Negatywne sny – jak je zmienić?
Najczęściej pragniemy zmienić te sny, które mają negatywny wydźwięk lub wręcz są koszmarami. Takie sny człowiek miewa głównie wtedy, gdy w ostatnim czasie spotkało go coś złego, gdy chowa w sobie urazę lub negatywne emocje. Jak zmienić więc takie sny?
Relaks na sen
Po pierwsze należy się zrelaksować. Muzyka, dobry film, książka, zabawa – wszystko co cię uspokaja i pozwala na oderwanie się od szarej rzeczywistości i smutku będzie tutaj jak najbardziej na miejscu.
Zapomnij o bólu, przykrościach i krzywdzie.
Po drugie zapomnieć o przykrościach, negatywnym nastawieniu, krzywdzie, bólu. Będziemy myśleć o przykrościach, będzie nas boleć dopóki nie przestaniemy być więźniem danej sytuacji czy rzeczy. By przestać być więźniem trzeba zebrać się w sobie i zyskać panowanie nad sytuacją. Jak tego dokonać? Należy przywoływać jak najwięcej miłych wspomnień, wyobrażać sobie coś miłego, przyjemnego i radosnego.
Pozbądź się żalu!
Po trzecie – należy wybaczyć tym osobom, do których mamy żal i urazę. Należy oczyścić swój rozum, serce i duszę, a wtedy złe sny odejdą od nas.
Na zdrowy sen – pozbądź się wyrzutów sumienia!
Po czwarte – należy zlikwidować wyrzuty sumienia, a tym samym naprawić krzywdy, które komuś się wyrządziło, bo to wtedy sumienie nas gryzie. A gdy gryzie sumienie, gryzą też i sny – bo sen jest odbiciem naszej duszy.
Na koniec – uwierz w siebie!
Po piąte – trzeba uwierzyć w siebie, myśleć pozytywnie, przejść z pesymistycznego nastawienia na te optymistyczne. I nawet w największym bagnie znaleźć iskierkę szczęścia.
Sny to my. Sny to odzwierciedlenie naszych marzeń, pragnień, naszego wnętrza… Chcą więc zmienić sny trzeba zmienić siebie… Czy to proste? A czy prosto zmienić siebie? Nie, ale wszystko jest możliwe jeśli tylko się chce…
Sen to Ty i cały Twój świat!
Któż by pomyślał, że możliwa jest ingerencja człowieka w sny, a jednak… Sny można zmienić, jednak potrzebne są ku temu chęci i mnóstwo wysiłku – włożonego nie tyle w zmianę samego snu, co w zmianę samego siebie.
Zmienienie siebie jak każdy wie nie jest proste, ale nie niemożliwe. Nie chodzi tu o jakieś wielkie zmiany, ale np. zmianę trybu życia, zmianę nastawienia, zmianę myślenia.
Negatywne sny – jak je zmienić?
Najczęściej pragniemy zmienić te sny, które mają negatywny wydźwięk lub wręcz są koszmarami. Takie sny człowiek miewa głównie wtedy, gdy w ostatnim czasie spotkało go coś złego, gdy chowa w sobie urazę lub negatywne emocje. Jak zmienić więc takie sny?
Relaks na sen
Po pierwsze należy się zrelaksować. Muzyka, dobry film, książka, zabawa – wszystko co cię uspokaja i pozwala na oderwanie się od szarej rzeczywistości i smutku będzie tutaj jak najbardziej na miejscu.
Zapomnij o bólu, przykrościach i krzywdzie.
Po drugie zapomnieć o przykrościach, negatywnym nastawieniu, krzywdzie, bólu. Będziemy myśleć o przykrościach, będzie nas boleć dopóki nie przestaniemy być więźniem danej sytuacji czy rzeczy. By przestać być więźniem trzeba zebrać się w sobie i zyskać panowanie nad sytuacją. Jak tego dokonać? Należy przywoływać jak najwięcej miłych wspomnień, wyobrażać sobie coś miłego, przyjemnego i radosnego.
Pozbądź się żalu!
Po trzecie – należy wybaczyć tym osobom, do których mamy żal i urazę. Należy oczyścić swój rozum, serce i duszę, a wtedy złe sny odejdą od nas.
Na zdrowy sen – pozbądź się wyrzutów sumienia!
Po czwarte – należy zlikwidować wyrzuty sumienia, a tym samym naprawić krzywdy, które komuś się wyrządziło, bo to wtedy sumienie nas gryzie. A gdy gryzie sumienie, gryzą też i sny – bo sen jest odbiciem naszej duszy.
Na koniec – uwierz w siebie!
Po piąte – trzeba uwierzyć w siebie, myśleć pozytywnie, przejść z pesymistycznego nastawienia na te optymistyczne. I nawet w największym bagnie znaleźć iskierkę szczęścia.