Zabieg liposukcji wielu osobom kojarzy się z bardzo nieprzyjemnymi obrazami, w których niemiły lekarz w sposób okrutny wsuwa do rany w brzuchu rurkę, aby następnie odessać nią tłuszcz. Krew leje się strumieniami, a pacjent cierpi męki w trakcie zabiegu, który jest dla niego karą za spożywanie wysoko tłuszczowych pokarmów. Wszystko to odbywa się strasznych bólach, które śnią się pacjentowi po nocach. Potem musi nosić przez długie tygodnie specjalne ubranie, która krępuje jego ruchy, a wszystko to ze strachu przed tym, że wykonany zabieg może się skończyć dla pacjenta źle. Na przykład paskudnymi nierównościami. On sam nie potrafi potem wrócić do normalnego życia i cieszyć się nową figurą.
Oczywiście takie obrazy są koszmarnymi wizjami, które powstały na bazie plotek na temat zabiegu liposukcji. Zwykle ma on o wiele łagodniejszy i przyjemniejszy dla pacjenta przebieg. Pacjent nie musi się martwić, że będzie cierpiał w trakcie zabiegu, bowiem wszystko odbywa się w znieczuleniu, nie czuje on praktycznie nic. Do tego zwykle od razu po zabiegu pacjent jest zdolny do normalnego życia, musi jednak pamiętać, żeby pod żadnym pozorem nie zdejmować specjalnego ubrania, które ma kształtować jego figurę miesiąc po zabiegu. Osoba po takiej operacji powinna zadbać o to, żeby nie spożywać zbyt wielkiej ilości tłuszczu, ponieważ tkanka w miejscu odessania tłuszczu jest jeszcze bardzo delikatna i wrażliwa. Tak więc należy poczekać aż zagoją się rany, które powstały w trakcie zabiegu, tłuszcz przybierze określoną pozycję. Jak widać, liposukcja to nie koszmar, ale dość przyjemny zabieg, który pozwoli wyzbyć się kilogramów tłuszczu i nadać swemu ciało pięknego wyglądu.
Zabieg ten wykonuje się zwykle w przypadku kobiet, które mają nadwagę. Mężczyźni jedynie w najbardziej skrajnych przypadkach decydują się przeznaczyć cztery tysiące złotych na zabieg, większość woli zainwestować te pieniądze w kilkaset zgrzewek piwa i przestać myśleć o swoim wyglądzie. Trudno powiedzieć, które podejście jest bardziej słuszne. Jedno jest pewne, że nie należy wierzyć w mity, które utworzyły się wokół liposukcji.