22 czerwca 1941 nastąpił zwrot akcji podczas drugiej wojny światowej. To właśnie tego dnia nazistowskie Niemcy niespodziewanie zaatakowały swojego sojusznika, czyli ZSRR. Od 23 sierpnia 1939, kiedy przez Ministrów Spraw Zagranicznych obu państw został podpisany pakt Ribbentrop-Mołotow, Rosja i Niemcy żyły w przyjaźni i współpracy. Dokument był paktem o wzajemnej nieagresji i posiadał tajną klauzulę, dotyczącą podziału Polski na pół. Tydzień później wybuchła druga wojna światowa, a dwa supermocarstwa, które zostały upokorzone traktatem pokojowym po Wielkiej Wojnie, stopniowo odzyskiwały respekt, potęgę i utracone ziemie. Kiedy Armia Czerwona weszła do Rumunii, posiadającej atrakcyjne pola naftowe, Hitler zaczął myśleć o ataku na ZSRR. Nie dość, że Stalin znalazł się niebezpiecznie blisko, to jeszcze zaczął działać bez porozumienia z Berlinem. Informacje o tym, że Wehrmacht ma wkroczyć do Rosji docierały do Stalina z placówek NKWD na całym świecie. Otrzymał depeszę z Berlina, Oslo, a nawet z Ankary. Nigdy jednak w to nie uwierzył. Do samego końca utrzymywał, że Hitler drażni go, ponieważ prowadzi pojedynek psychologiczny i oczekuje uległości w sprawie Półwyspu Bałkańskiego. Nikt również nie uważał, że Hitler odważy się zaatakować tak silne państwo jak ZSRR, prowadząc jednocześnie wojnę na zachodnim froncie. Kiedy 22 czerwca 1941 roku Niemcy zaatakowały Rosję, Stalin rzekomo był w tak ciężkim szoku, że przez kilka godzin nie był w stanie się odezwać. Naród rosyjski dowiedział się o wojnie z Niemcami z radia, ale nie od przywódcy narodu, a od Ministra Spraw Zagranicznych, Wiaczesława Mołotowa. Od tamtej pory Rosjanie za początek wojny uważają rok 1941, a nazwali ją Wojną Ojczyźnianą. Ten niezwykły moment w historii mógł zaważyć na wyniku wojny. Dopiero w tym momencie tak potężny kraj jak ZSRR mógł zostać sojusznikiem zachodnich aliantów, a połączone siły były w stanie rozbić atakujące kolumny Wehrmachtu. Bitwa o Stalingrad na przełomie 1942 i 1943 roku była symbolicznym zwycięstwem nad Niemcami, a największa w historii bitwa pancerna, czyli walka o Kursk w 1943 roku, rozgromiła oddziały Wehrmachtu tak, że już nigdy później Niemcy nie byli zdolni do większej ofensywy. Cały świat cieszył się ze zwycięstw Rosjan nad Niemcami, a pokonanie faszystów stało się wspólnym celem Rosjan, Anglików, Amerykanów, Francuzów i innych państw, które Hitler okupował od kilku lat. Gdyby nie atak na ZSRR, Hitler jeszcze długo mógł odnosić same zwycięstwa i strach myśleć o tym, jak wyglądałaby dzisiejsza Europa.