Depilacja miejsc intymnych to sprawa mocno dyskusyjna, gdzie swoje argumenty mają obie strony sporu. Okazuje się, że to nie jedynie kwestia estetyki. Lekarze zwracają uwagę, że włosy łonowe zabezpieczają miejsca intymne. Nie wszystkich jednak to przekonuje, gdzie ważniejsza okazuje się być obecna moda. Włosy łonowe różnie wpływają też na ludzi pod kątem podniecenia. Niektórzy uważają je za pociągające, a innych odpychają. Jakie są argumenty za i przeciw depilacji miejsc intymnych?
Argumenty przeciwko depilacji
Trzeba zaznaczyć, że nie ma żadnych przeciwwskazań zdrowotnych przeciwko depilacji miejsc intymnych. Lekarze jednak podkreślają, że owłosienie łonowe chroni przed infekcjami. Miejsca intymne narażone są na bakterie i wirusy. Włosy łonowe są naturalną barierą dla takich drobnoustrojów. Innym argumentem przeciwko depilacji są preferencje seksualne – według portalu https://www.sexklasa.net wiele osób po prostu uważa owłosienie za podniecające. Warto zapytać o zdanie partnerów, którzy mogą podpowiedzieć czy warto postawić na depilację.
Argumenty za depilacją
Wiele osób stawia na depilację z powodów estetycznych. Zdecydowana większość mężczyzn woli kobiety, które się depilują. Zdarzają się także dziewczyny, które uważają, że ładniej chłopakowi bez włosów. Często daje to także poczucia komfortu. Depilacja jest też obecnie bardzo modna. Ludzie coraz częściej chwalą się brakiem owłosienia, co przekłada się na wybory innych osób. Trzeba zaznaczyć, że depilacja była znana jeszcze w starożytnym Egipcie, dlatego nie jest to zupełnie nowe zjawisko.
Czy powinnyśmy depilować miejsca intymne?
Depilacja miejsc intymnych to sprawa indywidualna. Lekarze uważają co prawda, że włosy łonowe są bardziej higieniczne – człowiek jednak poradzi sobie również bez nich. Wiele wydepilowanych osób nie narzeka nagle na ataki bakterii i wirusów. Dużo zależy tutaj od preferencji seksualnych partnera i własnych upodobań. Jeśli kobiecie i mężczyźnie nie podobają się włosy na ciele – może spróbować depilacji. W razie czego nie ma problemów z ich późniejszych odrośnięciem.