Nigdy nie byłem specjalista w sprawach damsko-męskich. Wiele związków, które miałem okazję budować a może bardziej odbyć, kończyło się porażką. Teraz gdy poznałem osobę z którą wiem, że warto być, zacząłem mocno eksplorować różnego rodzaju sposoby na to, by lepiej się poznać i stworzyć wartościowy związek.
Dzisiaj chciałbym poruszyć jeden z tematów dotyczących relacji. Z racji tego, że jest to temat tak obszerny i z biegiem czasu dochodzę do wniosku, że nieskończony, to będzie pewnie kilka części tego artykułu.
Największy związkowy błąd
Gdy poznajemy kogoś nowego i doświadczamy tego pierwszego zauroczenia, świat nabiera innych barw. Wszystko zaczyna się szybciej kręcić a my przez cały czas myślimy o tym kiedy znów będziemy mogli się spotkać. To wspaniały moment, który jest na pewno ważnym punktem na drodze do wartościowego związku. Z czasem emocje opadają, zaczynamy się bardziej poznawać, dostrzegać swoje błędy i rozpoczyna się docieranie. To jest najważniejszy moment w który rozważają się nasze przyszłe losy.
Często pojawia się moment w którym albo stwierdzamy, że druga osoba już taka jest i nic się z tym nie da zrobić. Trzeba z tym żyć albo mówimy sobie, że tyle tego kwiatu na świecie i może to nie jest to. Rozstajemy się i szukamy lub czekamy dalej. Nie mnie oceniać, która z opcji jest zła a która dobra. Wszystko zależy od kontekstu sytuacji.
Tworząc związek z drugą osobą nie możemy żyć skupiając się wyłącznie na sobie (jak nie akceptuje mnie takiego jakim jestem to nic nie poradzę). To największy błąd związkowy. Sama nazwa związek pochodzi od słowa wiązać. Jak coś jest związane to w pewnym momencie ma część wspólną i to jest ta najważniejsza część.
Wszystko zaczyna się od akceptacji
Ostatnio przeczytałem przepiękne stwierdzenie, że najlepszą rzeczą jaką możesz powiedzieć drugiej osobie jest: Wiesz co, możesz być taki jaki jesteś. Nie ma chyba nic bardziej pozytywnego. To jaka jest druga osoba jest wypadkową wielu rzeczy: wychowania, środowiska. Bycie w związku nie polega na tym by kogoś zmieniać. Jeżeli tak uważasz to pomyśl w drugą stronę. Czy Ty lubisz gdy ktoś Ci mówi jak masz się zachowywać, co masz robić, jakie decyzje masz podejmować? Zakładam, że nie bardzo:) Na początku zaakceptuj drugą osobę z którą chcesz zbudować wartościową relację. Doceń to, że pojawiła się w Twoim życiu i daj Wam szansę. Na takim fundamencie możesz budować dalej.
Część wspólna
Wracając do związania. Gdy coś jest połączone to utrzymuje się wyłącznie poprzez część wspólną. Najważniejszym pierwiastkiem w związki jest pierwiastek “MY”. Zbudowanie go wymaga poświęcenia i niejednokrotnego porzucenia swojego ego na rzecz drugiej osoby i dalszej drogi. To część, którą możemy budować od podstaw i na warunkach jakie razem ustalimy. To coś, co mimo wieku będzie trzymało Was razem. Im bardziej skupicie się na tym, by stworzyć atrakcyjne “MY” tym większa będzie Wasza siła by przetrwać wszelkie problemy.
Najlepszym sposobem by zacząć jest świadoma rozmowa z drugą osobą. Szczerość jest tutaj priorytetem. Usiądźcie sobie pewnego wieczoru razem, weźcie kartę papieru i zastanówcie się jak chcecie by wyglądało Wasze “MY”?
Temat poruszcie na różnych płaszczyznach takich jak:
– Związek
– Życie zawodowe
– Sex
– Rodzina
– Finanse
– Pasje
– Marzenia
– Rozrywka
– Obowiązki
– Czas wolny itd.
Zanim zaczniecie Tworzyć wspólną część, odpowiedzcie sobie na te pytania sami. Każdy na osobnej kartce. Później na trzeciej kartce umieszczajcie to, co uznacie za słuszne. Negocjujcie najlepsze warunki, tak by każdy z Was mógł czuć się z nimi spójny i szczęśliwy.
Początki mogą być różne, lecz jest to dobra droga do tego, by być szczęśliwym i stworzyć rodzinę jakiej sam byś się nie powstydził. Zadaj sobie jeszcze jedno pytanie. Gdyby na wszystko co robisz i to w jaki sposób budujesz swój związek przez cały czas patrzyło Twoje dziecko, to w jaki sposób byś postępował by przekazać najważniejsze wartości? Jak byś rozwiązywał problemy?
To bardzo ważne pytanie które da Ci świadomość tego, że świat się na Tobie nie kończy. Wszystko przechodzi dalej i to od Ciebie zależy co przekażesz przyszłym pokoleniom. Weź za to pełną odpowiedzialność.