Czy rozwój osobisty może być niebezpieczny?

Czy rozwój osobisty może być niebezpieczny?

Rozwój osobisty nie jest głównym kluczem do odnoszenia sukcesów w życiu.

To, co jest Ci naprawdę potrzebne, to mieć naprawdę dobrze poukładane w głowie i nie jest tak, że tego typu stan uzyskasz z amatorskich coachingów czy z innych super treningów niewiadomego pochodzenia.

Moment zauroczenia się tematyką rozwoju osobistego może być niebezpieczny. Dlaczego ? Ponieważ silna motywacja i wręcz dziki entuzjazm najczęściej zderzą się z brutalną rzeczywistością i nagle może się okazać, że ani Twoja konstrukcja psychiczna, ani Twoja mentalność, ani wiedza i doświadczenie, nie są na tyle wystarczające, aby skutecznie poprawiać swoje życie i odnosić sukcesy. Wyobraź sobie, że w Twoje ręce wpada produkt w postaci rozwoju osobistego a po jego „skonsumowaniu” będziesz miał efekty już po tygodniu, miesiącu czy roku. Efekty obiecane a nie gwarantowane. Każdy człowiek jest inny i będzie miał inne efekty pracy nad sobą i różny też będzie czas uzyskania tych efektów. Ponadto każdy startuje z innego poziomu. Kiedy ja po raz pierwszy zetknąłem się z tematyką rozwoju osobistego, również miałem już za sobą cały zbiór pewnych życiowych doświadczeń, które spowodowały, że podszedłem do tego tematu bardziej analitycznie i powściągliwie ale bez wielkiego entuzjazmu.

Drogi czytelniku, weź też pod uwagę to, że nawet jak przeczytasz trochę książek o rozwoju osobistym czy też pooglądasz trochę filmów na ten temat, to ogrom koncepcji płynących z tej dziedziny po prostu Cię przytłoczy. Nagle może się okazać, że będziesz musiał walczyć ze swoimi słabościami, nałogami, ciągle coś poprawiać, ale jeżeli nie będziesz miał w sobie wykształconej samodyscypliny i samokontroli, nawet nie ruszysz z miejsca. Sukces i świadomy rozwój to efekt wielu lat systematycznej pracy nad sobą. To nie przypadek, że często przestrzegam przed marketingową stroną rozwoju osobistego, gdzie spotkasz się z hasłami typu „To przyjdzie szybko, zacznij tylko działać”. Od momentu pozyskania wiedzy, do czasu realizacji zwykle mija sporo czasu, dlatego, że najpierw człowiek musi sobie to wszystko poukładać w głowie. Rozwój osobisty to proces, a każdy proces przebiega w określonym czasie a więc czas jest tym czynnikiem, tą „ścianą”, która oddziela Cię w momencie, w którym Jesteś teraz, od momentu, w którym staniesz się innym człowiekiem. Ten bufor czasowy jest Ci niezbędny do tego, abyś po prostu nie zwariował. Skoro sam rozwój jest procesem, to oznacza również, że możesz nim sterować, ale należy to robić odpowiedzialnie właśnie za pomocą wiedzy, pracy i mądrości a więc nie bez powodu są to główne hasła tego bloga.

Dlaczego powinieneś, bądź powinnaś wierzyć w siebie ?

Dlatego, że siebie znasz najlepiej, mimo tego, że możesz nie potrafić ocenić siebie obiektywnie. To Twoja praca, Twoje zaangażowanie, Twoja wola działania i nastawienie na efekty, powodują, że zaczynasz się realizować. Tematyka rozwoju osobistego powinna być tylko pewnym drogowskazem, narzędziem do korygowania błędów w granicach zdrowego rozsądku. Drogi czytelniku, zwróć uwagę na to, że nie zachęcam Cię do wiary w rozwój osobisty. Nie zachęcam Cię do bezkrytycznego przyjmowania wszystkich sloganów z rozwoju osobistego i łykania każdej rzekomo cudotwórczej nowinki z tej dziedziny. Praca, cel, pasja, zdrowy rozsądek, pokora, cierpliwość, wyciąganie wniosków z błędów własnych jak i cudzych, to jest baza do tego, abyś miał fajne życie. Osobną a zarazem oczywistą sprawą jest to, że każdy z nas może się mylić, ludzie nie są nieomylni. Drogi czytelniku, to, co mogę Ci polecić, to abyś nie przyjmował bezkrytycznie całej wiedzy i informacji jakie do Ciebie docierają. Nawet ja, przekazując Ci pewną wiedzę i spostrzeżenia na tym blogu, mogę się mylić, pomimo tego, że dokładam wszelkich starań, aby przedstawić Ci maksymalnie wartościową i obiektywną treść. Ponadto, pamiętaj o tym, że zawsze masz wybór. Po uczciwej stronie rozwoju osobistego jest zawsze Twój wolny wybór.

W każdym momencie swojego życia możesz powiedzieć „Start” i „Stop” i należy Ci się to kompletnie za darmo, bez proszenia się. Lepiej jest wierzyć w siebie niż w rozwój osobisty, gdyż Ty sam, drogi czytelniku, Jesteś prawdziwy, Jesteś realny, nie Jesteś żadną iluzją. Natomiast iluzją może być to, co zaoferuje Ci fast food’owy rozwój osobisty na czele z tekstem „możesz wszystko”, z tłem w postaci super samochodów, super domów, super biznesów, super kobiet, super mężczyzn i całej reszty gadżetów, które rzekomo mają być kwintesencją Twojego szczęścia… Jednak jeżeli nie zaufasz sobie a tylko pragnieniom sztucznie wygenerowanym w Twojej głowie, to zamiast prawdziwego rozwoju osobistego, dostaniesz po prostu dosłownie w twarz zwykłym produktem, dzięki któremu przez chwilę poczujesz się trochę lepiej, niczym narkoman po kolejnej dawce. „Nachapałeś się ? Lepiej Ci ? Rozwinięty ? Dowartościowany ? To dziękujemy !” – Tak właśnie wygląda jeden z i tak nie najgorszych scenariuszy, przewidziany dla osób, które potraktowały rozwój osobisty jak totalne zbawienie.

Powinieneś wierzyć w siebie również z powodu zaufania, zaufania do siebie. Zainteresowanie rozwojem osobistym, owszem, pozwoli Ci na lepsze poznanie siebie i korygowanie błędów ale nie zastąpi Ci budowania zaufania do siebie i do własnych decyzji. Zaufanie do siebie buduje się całe życie w oparciu o wiedzę, doświadczenie życiowe, ocenę trafności decyzji i określenie stopnia ryzyka, na jakie możemy sobie pozwolić.

To, co jest dobre dla kogoś, nie musi być dobre dla Ciebie…

Papugowanie, naśladownictwo, w dodatku bezmyślne. Gdzieś w jakimś poradniku o rozwoju osobistym wyczytasz, że musisz wstawać codziennie o czwartej rano, aby odnieść swój upragniony sukces. Oprócz tego, dowiadujesz się też, że masa ludzi sukcesu tak robi i sypia tylko cztery godziny dziennie. Zaczniesz robić to samo i… po paru dniach okaże się, że Jesteś niewyspany, zmęczony, bardziej podatny na zachorowania a Twoja praca będzie mniej wydajna. Może tak się zdarzyć?

Tak i dlatego właśnie pierwsza podstawowa sprawa to Twoje zaufanie do siebie i znajomość możliwości własnego organizmu, bo nie wszystko jest dobre dla wszystkich. Poza tym Twoje ciało, Twój organizm to nie jest zabawka do eksperymentów na potrzeby rozwoju osobistego. Odsyłam Ciebie tutaj do zdrowego rozsądku, gdyż konsekwencje takich eksperymentów mogą być poważne a zdrowie masz tylko jedno i w żadnym sklepie drugiego już nie dostaniesz.