Moda, trend – to co na fali

Moda, trend – to co na fali

Wbrew pozorom, moda nie jest domeną ubrań, ciuszków i fryzur. Mody, czy może lepiej trendy pojawią się w wielu dziedzinach życia: w sztuce, filozofii a także w bardziej przyziemnych obszarach na przykład na …drodze! Wiedzą o tym kierowcy – zwłaszcza ci z dłuższym stażem. Co zatem w drogowej modzie piszczy?

Trendy drogowe są, jak każde trendy zmienne w czasie. Była moda na pieski w autach (te z kiwającymi głowami), była też moda na auta czerwone, czarne, na metallic i na mat. Był czas w którym liczyła się smukła, sportowa sylwetka auta, była też faza na auta eleganckie. Poszczególne mody łączą się, krzyżują mijają i powracają. Jak to w życiu!

Pokazuje to, co ważne

Interesującym aspektem mód są nowoczesne technologie. Dziś termin nawigacja windows phone, czy nawigacja na jakikolwiek inny system operacyjny nie budzi już zdziwienia. To też silny zauważalny trend – samochody są coraz bardziej i coraz mocniej naszpikowane elektroniką. Oczywiście takie nowoczesne rozwiązania są dostępne dla tych najbardziej zamożnych zmotoryzowanych – to, co nowe jest drogie. Jednak cała reszta posiadająca mniej zasobne portfele może korzystać z mniej drogich udogodnień. W tej roli świetnie spełniają się różne gadżety – takie jak wspomniana wyżej nawigacja windows phone. Spokojnie! Na androidy i IOS też są dostępne! Na czym polega taka smartofona nawigacja? To zazwyczaj pobierana z marketu apka, którą instaluje się na telefonie, włącza i … jedzie przed siebie. Choć może nie od razu, bo użytkownik musi jeszcze pamiętać o wpisaniu trasy jaką ma do pokonania. Może to być trasa z rogatek Poznania do centrum Wrocławia. Albo trasa z gór w Zakopanym na plażę w Gdyni. W tej chwili hitem uwielbianym przez kierowców są aplikacje, które, oprócz funkcji nawigacji potrafią ostrzegać kierowcę o drogowych niespodziankach np. fotoradarach czy patrolach policji. Jak widać, smartfon to nie tylko lans, ale i asystent kierowcy!

Dzień za dniem – czyli życzliwość jako moda?

Wracając do mód – wiele osób, zwłaszcza pieszych, czeka aż do Polski zawita moda na bezpieczną i pełną kultury jazdę. Dziś na drogach często króluje źle pojęta jaśniepańskość, złość i stres. Pieszy, rowerzysta, inny kierowca, traktowany jest jak wróg. Gdzie nam tam do Zachodu w którym piesi traktowani są z szacunkiem – wystarczy, że zbliżą się do pasów a samochodu..hamują. Na takie relacje musimy jednak niestety poczekać – ciekawe ile? Na razie warto zacząć od siebie i wykazywać na trasie koncyliacyjną postawę. Moda jest przecież zaraźliwa – i miejmy nadzieję, że stanie się tak także w przypadku mody na życzliwość!